Boże przedwieczny! u stóp Twoich błagam Cię za nieszczęśliwą istotą, z którą mnie łączy węzeł najtkliwszych uczuć.
Namiętność uwiodła ją na drogę obłąkania, zginie pewno o Boże! jeśli ją (go) nie poprowadzisz za rękę, nie odwrócisz od zguby i nie ulitujesz się nad opłakanym jej (jego) stanem.
Zmiłujże się Panie nad nędznym stworzeniem Twoim, nie dozwalaj mu rzucać się w przepaść zatracenia. Wszakże i za nią (niego) najświętszy Zbawicielu modliłeś się, cierpiałeś i krew swoją przelałeś na krzyżu. Przez błędy swoje utraciła Ciebie; Panie ukaż (mu) jej się raz jeszcze, oświeć (go) ją, bo pogrążona w ciemnościach i w cieniu śmierci i skieruj kroki (jego) jej na drogę pokoju.
Jezu ukrzyżowany! wysłuchaj głosu modlitwy mojej, i obróć miłosierne oczy na tę tak drogą dla mnie duszę. Zbawicielu ulituj się nad tak wielką nędzą.
Nieszczęśliwa ta istota, której miłość Twoja utorowała drogę do nieba, zmarnowała okup tak drogi, puszczając się bezdrożami i manowcami wiodącemu w przepaść zatracenia. Oto w tej chwili staje już nad samym brzegiem otchłani, Boże miłosierdzia podaj jej (mu) rękę Twoją, zatrzymaj i ocal; jeden krok jeszcze a wpadnie i zginie.
Przez zasługi okrutnej męki Twojej, przez Twoją śmierć krzyżową odpuść (mu) jej, odpuść Panie! nie odrzucaj pokornej prośby mojej.
Ja tylko mogę modlić się i ze łzami błagać miłosierdzia Twego; Panie! usłysz wołanie moje! w Tobie ufność zupełną pokładam . Wszak gdyś płakał nad ludźmi, Boski Zbawicielu! Ojciec Twój niebieski wysłuchał prośby Twoje, mam więc nadzieję, Boże niezmierzonej dobroci! że i Ty nie odrzucisz modłów, jakie ja niegodna za tę zbłąkaną duszę przed tron Twój zanoszę. Biedna owieczka opuściła owczarnię i zabłąkała się w pustyni; racz jej poszukać najlepszy Pasterzu, poszukaj łaską i miłosierdziem Twojem i do swojej przyłącz trzódki. Amen.